środa, 30 października 2013

Haloween ;3

ŻYCZMY WSZYTKIM NAJSTRASZNIEJSZEGO HALLOWEEN EVER
NAJBARDZIEJ ZEŚWIROWANYCH PSIKUSÓW
CREEPY I MROCZNYCH SYTUACJI
SMACZNEJ DYNI  :D
BUHAHAHAHAHAAHAHAAHHHAHAHAHHAHA !!

poniedziałek, 28 października 2013

Skromna sesja :)

Dziś wybrałyśmy się na spacer z pewnym krypto-talentem :) Młodą panią fotograf-Julką B.-która mimo że ma świetne podejście do obiektywu w ogóle z tego nie korzysta :) Oto cudowna Codula w wykonaniu naszej krypto-artystki, którą serdecznie pozdrawiamy ♥
 




 





 
 
 
Psiozdrawiamy ♥

piątek, 25 października 2013

Obi, Obi, Obi ;3

Kilka dni temu zabrałam się wraz z Codą ostro za obedience. Mała w błyskawicznym wręcz tempie łapie wszystko, co nowe. Doskonale się porozumiewamy i chęć współpracy jest obustronna :) W poniedziałek zaczęłyśmy chodzenie przy nodze. Wyszło to całkiem przypadkowo, bo akurat w czasie spaceru chowałam chusteczki do kieszeni i Coda usłyszała szelest opakowania. Od razu nadstawiła uszy, ogon podniosła w górę i widać w niej było fascynację "szeleścidłem" :) Idąc sobie wzdłuż pola, szeleściłam opakowaniem, mała szła idealnie przy nodze, a ja co 15 m powtarzałam piskliwym głosem "dobry pies", a co 50 m była nagroda w formie przysmaka. W środę już b. dobrze opanowała chodzenie przy nodzę, więc zaczęłam "siad" z zostawaniem. Dziś Codulczak cudownie radzi sobie z chodzieniem przy nodze, a siadanie i zostawanie idzie jej także nieźle. Czasem to aż niesamowite, ile można nauczyć Borderka. 

Z komend i sztuczek narazie potrafimy:

*siad
*waruj
*stój
*zostań
*łapa
*pik (Coda dotyka nosem mojej dłoni)
*łapy na ramię
*a kuku!
*daj buziaka
*"gdzie jest frisbiacz?" - ulubiona sztuczka mojej małej :) Coda w momencie wypowiedzenia tych słów przeze mnie, straszliwie się nakręca, biegnie po frisbee, przynosi i przyjmuje pozycję do zabawy ;3 

Mam nadzieję, że z czasem na listę będą przybywać coraz to nowe i lepsze sztuczki :) Coda jak na swój wiek potrafi dość dużo (bynajmniej wydaje się tak mnie), a będzie potrafiła jeszcze więcej.



 Borderkowe skupienie ♥


 Buziakii :)



I nasze śmieszne "łapy na ramię" ♥

poniedziałek, 21 października 2013

KONKURS !!

Z okazji duuużej ilości wyświetleń organizuję konkurs z nagrodami :) Warunków jest kilka:

1. Zacząć obserwować bloga, dodając go do swej listy czytelniczej.
2. Wysłać na maila zdjęcia (max. 3) swojego psa (dobrej jakości, nie rozmazane), wpisać jego imię, napisać co najbardziej lubi robić itp. Nie zapomnieć o kilku słowach o sobie samym (imię, lub ksywka) 
3. Pogłaskać swego psiaka po brzuchu, lub za uchem ;3 

Zdjęcia nadsyłamy do 30 listopada do godz. 23:59, a zwycięzcy zostaną ogłoszeni 1 grudnia w godzinach południowych. 

Wygrywa zdjęcie, które zostanie opisane najciekawiej :)

Nagrody:

1 miejsce: opakowanie smakołyków Let's Bite firmy Brit (do wyboru: Duck Sticks lub Chicken Breast) + kość ze skóry wołowej + opakowanie na worki na psie odchody

2 miejsce: opakowanie smakołyków Let's Bite firmy Brit (do wyboru: Duck Sticks lub Chicken Breast) 

3 miejsce: kość ze skóry wołowej

Dane: 

Mail:  

canislupus169@gmail.com

Temat w mailu: 

KONKURS


Pozdrawiam :) 




Plany wystawowe

Już za miesiąc kolejna wystawa w  kl. Baby!! Tym razem będziecie mogli nas ujrzeć 30 listopada w Świebodzicach. Coda podrosła od ostatniej wystawy o parę ładnych centymetrów. Ma długie łapy i powoli przypomina posturą dorosłego Bordera. Znów ją czeka kąpanie w 2 rożnych szamponach, wyczesywanie do ostatniego martwego włosa...a co najgorsze abstynencja spacerowa na pola w dzień wystawy :( Będzie to nasza pierwsza wystawa w zamkniętym pomieszczeniu, a dokładniej hali = większy stres, wychodzenie na dwór na Codusiowe "siku"... Ale liczymy na kolejne Wybitnie Obiecujące oceny.

Za 1,5 miesiąca mamy do odbioru rodowód, więc na tą wystawę wpiszą nas jeszcze z metryką.

To będzie nasza ostatnia wystawa w kl. Baby, wraz z nadejściem nowego roku rozpoczynamy klasę Papisiową ;3

sobota, 19 października 2013

Moda niżej wypisana, przeznaczona dla psa i jego pana ♥

Dziś poruszę dość kontrowersyjny temat wśród psiarzy, gdyż jedni sądzą iż najważniejszy jest wygląd psa i właściciela, a inni że wygoda. Ja zdecydowanie należę do tych wygodnych :) W sunie nigdy nie przywiązuję wagi do tego co noszę, ważne by dobrze pracowałoby mi się z psem. Nie mówię tu o codziennej pielęgnacji tj. szczotkowanie, czy inne obowiązkowe rzeczy. 

Jedziemy od góry :)

  • Więc włosy powinny być związane, by utrzymywać z psem kontakt wzrokowy.
  • T-shirt- nie ma znaczenia, ja ostatnio zakupiłam przez internet na prawdę cudowne koszulki z borderowymi elementami. Są niesamowicie wygodne, mają genialny materiał:





  • Spodnie... Ja osobiście mam bojówki, które są bardzo praktyczne. Mają 4 duże kieszenie na przysmaki, telefon itp. Są dość grube, więc nie czuć, gdy pies z dłuższymi pazurami nas obskoczy. Niektórzy wolą spodnie z dresu, jednak ja zdecydowanie polecam bojówki.

  • Buty to już wasza spawa, byle pełne, nie klapki, nie szpilki, nie koturny, nie obcasy. Ja używam wysokich butów, które usztywniają moją felerną kostkę, ale one ciut ograniczają ruchy.

Z takim ekwipunkiem życzę wszystkim MIŁEJ TRESURY!! : *



Zawody Agi w Hlučnie, stracony ząb i porażka pani trener.

Dziś postanowiliśmy wybrać się na zawody Agility do Czech. Pojechałyśmy w celu socjalki i przy okazji ocenienia umiejętności psiaków na zawodach, by zadać sobie konkretne pytanie "Czy możemy (ja+Lady) zacząć startować na zawodach?". Lady jest dość niska jak na spaniela, więc możliwe że startowałybyśmy w klasie Small. Okazało się, że Lady jest dużo lepsza od 50% psiaków w klasie Small !! ;O  Wcześniej startowałyśmy na zawodach niższej rangi np. klubowe, czy ewentualnie kilka razy na międzyklubowych. Przy pierwszej lepszej okazji wybiorę się z nią na zawody Agi, gdziekolwiek i kiedykolwiek.

Wracając do tematu, w przerwie podczas której układali torek dla klasy Large poszłam pofrisbować z Codą, gdy po raz -enty dostałam frisbee z powrotem zobaczyłam, że na naszym frisbiaczu są plamki krwi, po czym ciut spanikowałam i zaczęłam oglądać Codakowe poduszki łap, następnie brzuch... Nic. Myślałam, aż w końcu coś mnie podkusiło, by sprawdzić małej ząbki. Otwieram jej pycholka, patrzę, a tam ząbiszon wisi na "ostatniej nitce" : ) Moja mała dorasta ;3 Dziś odbyło się rownież jej pierwsze spotkanie z owcami i kozami w zagrodzie, obok miejsca zawodów. Coda była zachwycona tymi "pokręconymi" białasami, z resztą z wzajemnością, zwierzaki nie odstępowały jej na krok :)

Jako czwarta zawodniczka, startowała nasza pani trenerka z klubu Agility, do którego uczęszczam z Lady. Weszła ze swym Borderem. Prowadziła go bardzo płynnie przez pierwsze 4 przeszkody, po czym coś się z psem stało... Jakby coś mu strzeliło do łebka, zaczął się dekoncentrować, biegał gdzie chciał został zdyskwalifikowany. Pani Lucka (treserka) wkurzyła się, wzięła psa "za fraki" i wyszła z torku ze łazmi w oczach... Smutna sprawa...


Ale dzień jako-tako był fajowy. Zaraz idę na pola z suniami, a gdy wrócę nakarmię Was kolejnym postem, tym razem coś o modzie dla każdego właściciela : ] 

poniedziałek, 14 października 2013

Psiaki - jedyne w swym rodzaju ♥

Wyobrażaliście sobie kiedykolwiek życie bez ukochanego psiaka u boku? 
Każdemu właścicielowi przychodzi kiedyś na myśl pytanie: "Co się stanie, jeśli mojego futrzaka zabraknie?" .
To smutny temat, jednak tak czy inaczej kiedyś to nastąpi... Nie wiem co bym zrobiła gdyby nagle zabrakło jednej z moich suniek ;( 

6 lat z Lady minęło błyskawicznie, nie chcę by odeszła za 10 lat (bynajmniej tyle życzy jej vet). Każdy kochający pan nie chce puścić swego pupila na drugi koniec tęczy.


Ale koniec myślenia o smutnych sprawach! Chcę się dziś z Wami podzielić moimi przemyśleniami o zmianie w  Codulczaku ♥ Otóż mała rośnie jak na drożdżach. Uszka ma już w pozycji 3/4, czyli prawidłowej :) Powoli nabiera Bordusiowych kształtów, mniej śpi, więcej zaczepia (co łączy się z fazą border-burdel, po powrocie ze szkoły, m.in. potargane gazety, wyrzucone śmieci...), gania za frisbiaczem i powoli pozwalam jej skakać. Coda jest już szybsza niż Lady i dużo zwinniejsza, aniżeli półroczne rottki sąsiada. 

Coda w wieku 2 miesięcy:


Coda teraz:

Jest już wielkości Lady ;3


I oczywiście Coda i jej ukochany KONG :) 

niedziela, 13 października 2013

Spacer, frisbee, Border i Spaniel ♥

Dziś wybrałam się z jedną sucz i drugą sucz na spacer i frisbowanie na polach. Zabawa polegała na tym, że rzucałam Codzie frisbee, Coda biegła po nie, łapała, a w trakcie drogi powrotnej frisbiacza zabierała jej Lady i przynosiła do mnie. Rzucasz frisbee borderowi, a przynosi spaniel... Dziwna sprawa...




Oczywiście później był czas na zabawę :)








To zdjęcie lubię najbardziej ♥

Miłej niedzieli Kochani ♥

Wystawowo ♥

Przepraszam Was, iż tak długo nic nie pisałam, ale nie było kiedy. W tygodniu nie specjalnie mam czas, a w zeszły weekend byłyśmy na wystawie z Codulczakiem. 

Więc sprawozdanie czas zacząć!!
Wstałyśmy o 5:00, był spacerek, śniadanko, później znów spacerek. Spakowaliśmy się do auta i pojechaliśmy do Rybnika. Dużo stresu, dużo psów i dużo czekania. Miałam wystawiać małą na ringu nr 1, ale okazało się, iż sędzina z ringu nr 1 nie ma papierów na ocenianie Bordusiów, więc przeszliśmy wraz z innymi psio-ludzkimi istotami na ring nr 12. Zostaliśmy ocenieni o 12:30.  Pierwsza wystawa, pierwsza lokata i ocena Wybitnie Obiecująca!! :) 
Tu w czasie oceny :

A tu moje kochanie wypoczywa:

Na wystawie było multum PRZEŚLICZNYCH psiaków. Oto kilka z nich:

Z językiem... Czemu nie? :)


Śliczny chart rosyjski ♥


Kolejny chart, tym razem greyhound


"Jestem boskim buldogiem"


Szanowna panna podbiła serce sędziego


Za to ten maluch podbił moje serce ♥


 Cudowny Wilczarz Irlandzki ♥


Ten maluch ma minę jakby był tu za karę :)


Dziwny dialog usłyszany na wystawie:
- Jaki dorodny, duży leonberger. Panie, ile on ma lat? 3? 4?
- Proszę pana, to jeszcze szczenię... 
Gościu otworzył usta najszerzej jak potrafił i powiedział kilka słów, których tu nie opublikuję :D


Wyżeł weimarski ♥


Ulubieniec mego chłopaka: Cane Corso ♥


I psisko, które uwiodło mnie najbardziej:

Corgi o umaszczeniu blue-merle z mistycznymi niebieskimi paczadełkami ♥♥♥